Hawayo Takata jako pierwsza zaczęła inicjować w systemie Reiki poza Japonią. W naturalny sposób została uznana za niekwestionowaną przywódczynię tego ruchu na Zachodzie, przecież wszyscy byli tu jej uczniami. Jednak na szkolenie innych mistrzów zdecydowała się dopiero pod koniec swojego życia. Niektórzy twierdzą, że właśnie wtedy, dla podkreślenia jej wyjątkowej pozycji powstało określenie - Grandmaster - Mistrzyni innych Mistrzów.
Mikao Usui urodził się 15 sierpnia 1865 roku we wsi Taniai-mura, obecnie nazwanej Miyama-cho (niektóre źródła podają wieś Yago) w dzielnicy Yamagata Prefektury Gifu, Kyoto, gdzie jego przodkowie żyli od jedenastu pokoleń. Miał siostrę i dwóch braci, z których jeden studiował medycynę. Jego rodzina należała do odłamu buddyzmu Tendai, więc gdy miał cztery lata, posłano go do Klasztoru Tendai niedaleko góry Kurama, w którym to otrzymał podstawową edukację.
W młodości osiągnął wysoki poziom zaawansowania w kilku sztukach walki oraz w "kiko" (japońskiej wersji Chi Kung). Od wieku 12 lat szkolił się również w sztuce walki na miecze samurajskie - Yagyu Ryu, w której mając 20 kilka lat osiągnął najwyższą sprawność Menkyo Kaiden. Znany był z wiedzy specjalistycznej w tym zakresie i był bardzo szanowany przez znanych mistrzów sztuk wojennych swoich czasów.
Tytuł Wielkiej Mistrzyni nie był jeszcze wtedy czymś oficjalnym. Był najprawdopodobniej wyrazem szacunku dla najstarszej w linii, założycielki i prekursorki. Gdy jakiś czas po śmierci Takaty jeden z mistrzów Reiki zapytał jej wnuczkę Phyllis Furumoto o pozycję Wielkiego Mistrza odpowiedziała, że jest to tytuł honorowy osoby, której schronienie przyjęło wielu innych mistrzów Reiki.
Śmierć Hawayo Takaty w 1980 roku, była dla jej uczniów wielkim szokiem. Choć pozostawiła po sobie następne pokolenie - 22 Mistrzów, przyzwyczajono się już do hierarchicznej struktury ruchu. Zaczęto zastanawiać się: "- Co będzie dalej? Czy, i kto ewentualnie przejmie przywódczą rolę?" Pierwsze dwa lata upłynęły w atmosferze wielkiej niepewności. Ruch Reiki - ukochane dziecko Takaty, został gwałtownie osierocony i zmuszony do przejścia ze szczęśliwego dzieciństwa w fazę samodzielności i dojrzewania. Wiadomo, że przejście takie wiąże się zazwyczaj z pewnymi perturbacjami.
Aby skutecznie pomóc sobie i innym, poddawani jesteśmy procesowi "wewnętrznego oczyszczania". Zazwyczaj jest to proces dość długi, wymagający od nas pracy i zaangażowania.
Traktujmy zatem zarówno siebie jak i innych praktykujących z wyrozumiałością należną komuś, kto podjął walkę ze swoimi słabościami.
Praktykujący Reiki, to też ludzie.
Odkrywanie niezależności
Pierwsze wspólne spotkanie mistrzów po śmierci Takaty, zainicjowała jej wnuczka - Phyllis Lei Furumoto. Próbowano tam dojść do esencji Reiki i ustalić wspólne standardy w nauczaniu. Jednak pewna kwestia doprowadziła wszystkich do konsternacji. Niektóre wiadomości o Reiki, które były przekazywane przez Takatę słownie, nieco się od siebie różniły. Szczególnie symbole, które w pewnych fragmentach pokrywały się ze sobą, jednak w innych dość znacznie się od siebie różniły. - "Co to oznaczało?"
Dzisiaj wiemy już, że wiele różnic wynikało z tego, iż Takata ucząc swoich uczniów indywidualnie i w różnym czasie, w symbolach, które były japońskimi ideogramami stosowała różne style pisma. Po pierwsze jej uczniowie nie traktowali symboli jako konkretnych napisów (3 i 4 symbol). Po drugie, nie wiedzieli o tym, że w Japonii obowiązywały aż 4 style Kanji: 2 style Kaisho (stary i zmodernizowany), Gyosho i Sosho.
Coraz bardziej dawał też o sobie znać problem braku oficjalnego przywódctwa. Kiedy zapytano Phyllis, czy Takata powiedziała jej coś na ten temat przed swoją śmiercią, Furumuto odpowiedziała, że jej babcia miała nadzieję, iż właśnie ona, jej wnuczka stanie się sukcesorem ruchu Reiki. Jednakże, nigdy nie zostawiła jasnej instrukcji na ten temat.
Niektórzy z mistrzów skłaniali się ku temu, aby zaakceptować sugestię Phyllis, ale były też osoby, które nie pogodziły się z takim obrotem sprawy. Atmosfera stała się nerwowa, kiedy Barbara Weber Ray szkolona przez Takatę w latach 1978-1980 stwierdziła z całą pewnością, iż to ona jest prawowitą dziedziczką tytułu Wielkiej Mistrzyni, ponieważ zawarła umowę z Takatą, która oficjalnie przekazała jej sukcesję.
Barbara Weber Ray założyła swoją własną grupę, nazywając ją "The Radiance Technique", i ustanowiła siebie jako jedynego autentycznego nauczyciela Reiki - zastrzegając nazwę "Authentic Reiki TM".
W 1983 r. w British Columbia, ponownie zebrani mistrzowie Reiki ( tym razem na zaproszenie Barbary Brown ), postanowili utworzyć oficjalne stowarzyszenie, nazywając je "Reiki Alliance". Phyllis, jakby naturalnie, przyjęła tam rolę lidera. Część osób zaakceptowała to jako rzecz oczywistą, ale niektórzy poczuli się tym głęboko dotknięci. Na następnym spotkaniu, kiedy któryś z nauczycieli zapytał wprost: "Phyllis, co się tak naprawdę stało, kiedy Takata umierała? Jak doszło do tego, że uważasz się za oficjalną sukcesorkę?" Na to dość bezpośrednie pytanie wnuczka Takaty zareagowała... wycofaniem swojego roszczenia. Nie odpowiedziała na zadane pytania. Po tym spotkaniu część osób opuściła stowarzyszenie na zawsze. Pozostali, mimo niedomówień, uznali Phyllis Lei Furumoto za swoją liderkę.
Pośród wyszkolonych przez Hawayo Takatę nauczycieli, którzy nie odczuwali potrzeby przyłączenia się do "Reiki Alliance" i Phyllis Furumoto, była Iris Ishikuro. Początkowo podczas szkoleń nauczała w linii Takaty. Jednak po pewnym czasie działania ze swoim uczniem Arthur'em Robertson'em, wspólnie doszli do wniosku, że Reiki można łączyć z innymi technikami i formami rozwoju duchowego. Dodali dodatkowe symbole o tybetańskim pochodzeniu, taoistyczne techniki, rytuał Sui Ching, i kilka innych praktyk. Tak wzbogacony system nazwano "Raku Kei". Raku Kei stało się wkrótce jedną z bardziej popularnych gałęzi zachodniego Reiki. Również z powodu znacznego obniżenia cen inicjacji. Obowiązujące w "Reiki Alliance" 10,000$ za szkolenie mistrzowskie Iris Ishikuro zmniejszyła aż dziesięciokrotnie - do 1,000$. Kiedy w 1984 roku Iris Ishikuro zmarła, system "Raku Kei" rozwijany był nadal przez Arthur'a Robertson'a.
Burzliwe dojrzewanie
Poza trzema największymi grupami Reiki powstałymi zaraz po śmierci Hawayo Takaty, kilku mistrzów nauczało niezależnie. Podobnie jak Iris Ishikuro, znacznie obniżyli ceny za kursy. Dzięki temu Reiki zaczęło rozprzestrzeniać się po świecie w coraz szybszym tempie. Wkrótce powstało wiele nowych szkół. Jako że ludzie na zachodzie, chyba bardziej niż w Japonii kładą nacisk na zaspokojenie swoich indywidualnych potrzeb, w naturalny sposób zaczęły pojawiać się różne warianty Reiki, w nowo powstałych liniach. (Choć również na Wschodzie, ktoś kto osiąga Mistrzostwo w jakiejś tradycji, zawsze ma prawo do rozwinięcia swojego indywidualnego stylu i założenia własnej szkoły). Niektórzy byli bardziej przywiązani do tradycji i ci z reguły utrzymywali, iż najstaranniej i najściślej podążają za Takatą. Inni nie przejmując się aż tak bardzo sztywnymi standardami, kładli nacisk na dostosowanie Reiki do nowych czasów i warunków. Dążyli do ulepszenia procedur inicjacyjnych, dodawali nowe techniki uzdrawiające czy symbole.
Niestety, wraz z pogłębiajacymi się różnicami pogłębiały się również animozje. Praktykujący Reiki w jakiejś określonej linii, którzy wewnątrz swojej grupy skupionej wokół określonego mistrza uczyli się uzdrawiania Siłą Miłości, w zetknięciu z uczniami innych grup potrafili toczyć prawdziwe "walki plemienne". Zdarzały się spory nad "Wyższością" i/lub "Najprawdziwszą Prawdziwością" "własnego Reiki" nad innymi.
Dyskusje te podsyciła jeszcze bardziej Phyllis Furumoto, która opublikowała w Internecie dwa listy, w wersji niemieckiej i angielskiej. Informowała w nich o zamiarze zarejestrowania i zastrzeżenia terminu "Reiki", "Usui System" i "Usui Shiki Ryoho", dla swojego własnego towarzystwa "Furumoto Inc." i dla siebie osobiście.
Wtedy rzeczywiście "zawrzało". W reakcji sprzeciwu Caroll Ann Farmerdo rozesłała w 1997 roku swój własny list, starając się aby dotarł do jak największej liczby nauczycieli Reiki. Wytoczyła w nim ciężkie zarzuty wobec byłej przyjacióki. Opisywała m.in. swoją relację z Phyllis Lei Furumoto w latach 1981-1984. Twierdziła, iż Phyllis utrzymjąc, że właśnie jej należy się sukcesja po babci, kierowała sie osobistymi motywami i celami.
List Caroll Ann Farmerdo był tylko jedną z wielu reakcji na pomysł prawnego zastrzeżenia dla siebie spadku "Reiki" po Takacie.
Wreszcie, 17.12.1997r. Furumoto otrzymała pierwszą odmowną odpowiedź - spowodowaną zarówno przez ogólnoświatowe sprzeciwy, jak i niemożność wykazania czym różni się "jej Reiki" od każdego innego "Reiki". Wobec tego, w lutym 1999 roku w "Reiki Magazine" opublikowano list, w którym Phyllis Furumoto wyjawiła, iż podjęła decyzję o zaniechaniu owych planów.
W tym czasie Reiki wkraczało już w nową erę...
http://www.threshold.ca
http://www.reiki.net.au
http://www.reiki-online.de
http://www.aetw.org